czwartek, 20 maja 2010
Chiapas!
Niedawno wrocilam z niejej wycieczki po calym srodkowym Meksyku. Postanowilam opublikowac troche zdjec z tej wyprawy.
Kolejne miejsce jakie odwiedzilismy to "agua azul". Wodospad o przepiknych kolorach.
Nastepnego dnia odwiedzilismy równiez zone archologiczna "Palenque" i znajdujacy sie bardzo blisko wodospad tego region. Przy ktorym, jeden z brazylijczykow wpadl na pomysl by skakac z wysokiej skaly do wody. Chodz pomysl chodzenia po wilgotnych i ostrych skalach i skakania do wyody z jeszcze ostrzymi skalami, nie zabardzo sie spodobal, w koncu udalo sie innym wymienca mnie do tego namowic. Jak sie okazalo ostre kamienie byly w wodzie bardzo doleko, lecz nie przewidzialam innego niebezpieczenstwa. Zaraz po wynurzeniu sie z wody zaczely mnie paskudnie kuc w uszy, ktorym zdecydowanie nie spodobala sie tak szybka zmiana cisnien. Przecierpilam z bolacymi uszami dwa dni.
Nastepnego dnia odwiedzilismy równiez zone archologiczna "Palenque" i znajdujacy sie bardzo blisko wodospad tego region. Przy ktorym, jeden z brazylijczykow wpadl na pomysl by skakac z wysokiej skaly do wody. Chodz pomysl chodzenia po wilgotnych i ostrych skalach i skakania do wyody z jeszcze ostrzymi skalami, nie zabardzo sie spodobal, w koncu udalo sie innym wymienca mnie do tego namowic. Jak sie okazalo ostre kamienie byly w wodzie bardzo doleko, lecz nie przewidzialam innego niebezpieczenstwa. Zaraz po wynurzeniu sie z wody zaczely mnie paskudnie kuc w uszy, ktorym zdecydowanie nie spodobala sie tak szybka zmiana cisnien. Przecierpilam z bolacymi uszami dwa dni.
Chicos de intercambio!
Subskrybuj:
Posty (Atom)