środa, 4 listopada 2009

Halloween!

Tak jak wiele innych panstw, rowniez Meksyk po czesci przejal tradycje halloween. Chyba glownie dlatego ze myslenie czesto polega na tym:
Jest weekend! wiec trzeba by zrobic jakas impreze! i jaka by tu wymyslic okazje?! zadna z kuzynek nie ma urodzin... no dobra... mozna wziac ten Amerykanski zwyczaj (na ogol Meksykanie nie lubia niczego co amerykanskie) i poubierac sie w straszne stoje. J
est temat i jest pretekst! No i mamy party!

Tak wiec zaproszen na halloweenowa fieste dostalam chyba z piec, a poszlam w koncu z Ramonem:)
Nie znalazlam zanego przebrania, bo dowiadywalam sie ze moge isc w ostatniej chwili, ale jak tylko przyszlam powiedzialam ze sie przebralam za "Polace" i nawet przeszlo:P Pozniej zabralam komus rogi i udawalam ze to moje :D



Posted by Picasa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz