Mialam szczescie, bo okazalo sie ze jeden z czlonkow mojej meksykanskiej rodziny, przez rok oprowadzal turystow po swoim miescie. Dzieki temu przez caly czas opowiadal mi róznie ciekawostki. Bardzo spodobala mi sie ich historia. Okazalo sie ze zeby zostac wodzem trzeba bylo przyniesc swojemu ojcu glowe innego wodza. Jak latwo mozna sie domysleć, taka tradycja prowadzila do nieustannych wojen. Zapytalam czy w takim razie zdarzalo sie duzo wojen w rodzinie, to znaczy czy bracia walczyli ze soba o pozycje. Dowiedziala sie wtedy ze wodz mial prawo miec tylko jednego syna, jesli urodzil sie kolejny byl oddawany go do innej rodzin i w przyszlosci mial pełnić zupelnie inna funkcje. Ale co jesli taki jedyny syn umarł? Wtedy pierwsze co sie robilo to wymienialo zone - Bóstwa z jekiegos powodu, musialy ja ukarac. Nastepnie odbywaly sie obrzedy i wódz z nowa zona, staral sie o kolejnego syna.sobota, 12 grudnia 2009
Mialam szczescie, bo okazalo sie ze jeden z czlonkow mojej meksykanskiej rodziny, przez rok oprowadzal turystow po swoim miescie. Dzieki temu przez caly czas opowiadal mi róznie ciekawostki. Bardzo spodobala mi sie ich historia. Okazalo sie ze zeby zostac wodzem trzeba bylo przyniesc swojemu ojcu glowe innego wodza. Jak latwo mozna sie domysleć, taka tradycja prowadzila do nieustannych wojen. Zapytalam czy w takim razie zdarzalo sie duzo wojen w rodzinie, to znaczy czy bracia walczyli ze soba o pozycje. Dowiedziala sie wtedy ze wodz mial prawo miec tylko jednego syna, jesli urodzil sie kolejny byl oddawany go do innej rodzin i w przyszlosci mial pełnić zupelnie inna funkcje. Ale co jesli taki jedyny syn umarł? Wtedy pierwsze co sie robilo to wymienialo zone - Bóstwa z jekiegos powodu, musialy ja ukarac. Nastepnie odbywaly sie obrzedy i wódz z nowa zona, staral sie o kolejnego syna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz