czwartek, 22 października 2009

Zdjecia!

Moje przywitanie! Pisalam wczesniej na blog (http://www.gabrieladunowska.blog.pl/) ze mam duza familie. Tak z 80% ludzi tu to moja host-rodzina. W samaym moim domu mieszka okolo dziesieciu osob. Trudno powiedziec dokladnie bo to zalezy od dani tygodnia. Wracajac do zjecia to zostalo zrobione od razu po moim przyjezdzie na powitaniu ;) Zaraz po tym wzieli mnie na obiad gdzie zjadlam moja pierwsza meksykana potrawe (wtedy odkrylam slowa calor i pica :P). Uwielbiam tu to ze co by sie nie wydarzylo to warto zorganizowac impreze z tego podowu! A przecie przyjazd jakiegos wyrosnietego blond wymienca zza morza to calkiem dobry powod! :P


A to moja pierwsza rozbita piniata! Nawet nie wiecie jaka to frajda :P Bijesz cos kijem i wypadaja z tego cukierki!!! Wiem ze ta zabawa okaze sie wymarzona dla Ikry! Trening z kijem i piniata xD Pozrdowienia trenera tej dyscypliny i dziekuje za cenne wskazowki xP Przydaly sie! :P:P

I pozdrawiam cala Ikre! ;)
A tu szachy :P nalogowo gram w ta gre :P Jak tylko moge :P Ciagle... :) Nawet nie wiecie jaki to wciagajacy, energiczny i wulgarny sport :P:P Troche jak wszystko z Meksykanami xD Jak sie ich ladnie wykiwa to zaczynaja sie bardzo smiesznie zloscic. Tu wszelkie "brzydkie slowa" traktowane sa jak dobry zart. I nie tylko wsrod mlodziezy. Oni maja zupelnie inne poczucie humoru ;) i wroce jeszcze do slowa "sport" ktorego tu uzylam. Nie jest przypadkowe, poniewaz w mojej szkole szachy sa uznawane za sport. Jesli w nie grasz nie musisz chodzic na wf. I ja kozystam z tej mozliwosci. nie to zebym nie lubila sie ruszac, ale kazdy normalny czlowiek powiedzialby grzecznie "pas" gdyby kazali mu biegac za pilka w 35 stopniowym upale! Na sloncu! W samo poludnie! Jestem wytrzymala na te temperatury tu, ale to juz przesada :P Bylam na sporcie raz i niedgy wieciej.
Zamiat tego grzecznie po szkole chodze na bezplatny basen ;) to jest sport odpowiedni na warunki tu panujace :P
Posted by Picasa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz